Odwołując się do
teorii Northropa Frye’a, mieszczącej się w obrębie krytyki mitograficznej, nie
sposób nie dostrzec ważnej roli, jaką pełnią mity w kreowaniu archetypów
rekonstruowanych od wieków przez kolejne dzieła literackie. Człowiek
funkcjonujący w świecie symboli ceni sobie schematy klasyfikujące i
porządkujące otaczającą go rzeczywistość. Kluczowe doświadczenia ludzkości
stają się przedmiotem zbiorowego „zapisu”, który od zarania powielamy w różnych
jego wariantach. Dlatego znajomość mitów okazuje się wskazówką nie tylko do
rozumienia symboli, toposów i motywów literackich pojawiających się w
literaturze, ale swoistym szyfrem do kultury, obnażającym mechanizmy jej
funkcjonowania[1].
Zgodnie z wymaganiami nowej podstawy
programowej, z mitologią sensu stricto
uczniowie stykają się dopiero w szkole średniej. Historie mitologiczne i
biblijne stanowiące najstarsze świadectwo pisane kultury śródziemnomorskiej i
judeochrześcijańskiej, będącej podstawą europejskiej cywilizacji mają za
zadanie służyć dalszym świadomym peregrynacjom w kolejnych latach
systematyzowania wiedzy historycznoliterackiej. Oczywiście mogą i pojawiają się
także na wcześniejszych etapach nauki. Dlatego przy wyborze mitów należałoby
uwzględnić, które z nich raczej nadają się jako kontekst do późniejszej (lub
równoległej w gimnazjum) pracy nad lekturą kolejnych epok na III, a które na IV
etapie edukacyjnym.
Wśród najpopularniejszych mitów
omawianych w szkole pojawiają się: mit o Orfeuszu i Eurydyce (znajdujący swoje
odzwierciedlenie w omawianej w gimnazjum sztuce Szekspira Romeo i Julia), mit o Syzyfie (do którego nawiązują Syzyfowe prace Stefana Żeromskiego, jak
również znane obrazy Tycjana, Franza von Stucka i Salvadora Dalego) czy mit o
Dedalu i Ikarze (z licznymi nawiązaniami poetyckimi: Różewicza, Herberta,
Brylla i innych oraz opowiadaniem wojennym Jarosława Iwaszkiewicza, a także
popularnych interpretacjach malarskich Bruegla, Chagalla czy Matisse’a). Tym relacjom
najczęściej poświęca się czas w szkole gimnazjalnej, ze względu na silny
związek z lekturami przewidzianymi w programach, jakie oferują podręczniki.
Ważne jest jednak przede wszystkim to, aby w szkole średniej skupić się na tych
mitach, których prawdopodobieństwo realizacji w gimnazjum jest nikłe, a które
warto omówić ze względu na ważne lektury, w tym te obowiązkowe. Mam tu na myśli
na przykład mit arkadyjski, ale także przede wszystkim mity ukazujące wzorce
osobowe obdarzone większą dozą ambiwalencji, niż postaci takie jak Orfeusz,
Syzyf czy Ikar. Do nich należą mity o Prometeuszu, Tezeuszu, czy mit o
Narcyzie, któremu poświęcony będzie niniejszy tekst. Każdy z nich ukazuje
problematykę o wiele bardziej złożoną, często moralnie niejednoznaczną lub przynajmniej
dyskusyjną, otwierając przed nami ścieżki do świadomej interpretacji tekstów od
literatury staropolskiej, poprzez romantyzm, po prozę najnowszą.
Mit o Narcyzie pozwala nam poruszyć
wiele kwestii związanych z naszym życiem codziennym i relacjami międzyludzkimi,
których kryzys współcześnie możemy zaobserwować. Lekcja będzie ukazywać
uniwersalność mitologicznej historii, wskazując na problematykę lustra i
odbicia, oryginału i kopii oraz postawy narcystycznej w kulturze i
społeczeństwie.
Na
początku należałoby zatem zapytać
uczniów, w czym zwykle się
przeglądamy. Chodzi tu o przedmioty codziennego użytku i różne miejsca, w
których możemy „spotkać” swoje odbicie lub które celowo służą nam do tego, aby
skontrolować swój wygląd czy też manipulować nim. Wśród odpowiedzi z pewnością
pojawią się: lustra, szyby samochodów, witryny sklepowe, ale również powinno
uruchomić się metaforyczne znaczenie. „Przeglądać się” możemy bowiem również w
oczach innych ludzi. Warto poruszyć
tutaj kwestię nowych mediów i panującą obecnie modę na „selfie”, zawieranie i
utrzymywanie wirtualnych znajomości za pośrednictwem Facebooka czy Instagrama
tudzież Snapchata. Taka „rozgrzewka” służyłaby przede wszystkim
podkreśleniu faktu, iż obecnie komunikujemy się w dużej mierze za pośrednictwem
zdjęć, głównie własnego autorstwa, skoncentrowanych na naszym wyglądzie,
naszych przeżyciach czy osiągnięciach. W takich okolicznościach wygląd
zewnętrzny i to jak zaprezentujemy się na zdjęciu, staje się przedmiotem oceny
i stanowi o naszej wartości, co może okazać się ważnym tropem interpretacyjnym
w toku tej lekcji.
Po tej krótkiej części wstępnej
lekcji możemy przejść do odczytania mitu
o Narcyzie w dowolnej wersji. Może to być zarówno fragment mitologii
Parandowskiego, jak i ustęp z Metamorfoz
Owidiusza. Aby sprawdzić rozumienie przeczytanego tekstu, najprościej poprosić uczniów o dokończenie zdania: „Mit
o Narcyzie to opowieść o…”. Nie
jest to jedynie ćwiczenie streszczające mit. Uruchamia ono bowiem już pierwszą
czynność interpretacyjną: uczniowie w najbardziej ogólny sposób prezentują
swoje własne, indywidualne odczytanie tekstu. Wśród wymienionych propozycji z pewnością
pojawią się: mit o Narcyzie to opowieść o
pysze; odrzuceniu miłości i karze za to odrzucenie; samouwielbieniu;
wyizolowaniu (samotności); miłości do odbicia lustrzanego; magii lustrzanego
odbicia; tęsknocie miłosnej; dążeniu do samopoznania; zagładzie piękna; o tym,
że śmierć może być początkiem nowego życia. Wszystkie te propozycje
uczniowie przepisują z tablicy do zeszytu.
Wówczas należałoby ustalić cechy mitologicznego Narcyza,
scharakteryzować go i zapytać, dlaczego ktoś, kto jest zapatrzony w siebie,
odczuwa ciągły niedosyt. To ważne, ponieważ za moment spytamy o to, kogo współcześnie możemy nazwać „narcyzem”.
To wprowadzenie analogii między starożytnym mitem a współczesną frazeologią
zarysuje nam pewne kontinuum niezbędne do udowodnienia, że mity mają swoją
ciągłość i prezentują określone wzorce osobowe. Mitologiczny Narcyz był pyszny
i okrutny. Był nieczuły na miłość otaczających go nimf, nie odwzajemniał jej.
Był samolubny i za to został potraktowany tak, jak do tej pory sam traktował
ludzi. Zapatrzony w siebie wciąż odczuwa niedosyt, ponieważ nie może dotknąć
swojego odbicia – ma poczucie pustki, niepełności. Współcześnie zaś tym mianem
określilibyśmy człowieka przesadnie dbającego o swój wygląd, zapatrzonego w
swoje odbicie w lustrze, człowieka pysznego i samolubnego, kogoś, kto patrzy na
siebie bezkrytycznie. Osoby pasujące do tego wzorca to z pewnością takie, które
skupiają na sobie uwagę innych i karmią się tym zainteresowaniem, nie
odwzajemniając go. Ten typ to przede wszystkim osoby popularne, tzw. gwiazdy
obecne w różnych mediach.
Na
koniec rozmowy o tekście powinniśmy poprosić
uczniów o skonstruowanie kilkuzdaniowej opinii podsumowującej dotychczasowe
rozważania, w formie odpowiedzi na
pytanie: co sądzicie o takiej postawie wobec ludzi? W zależności od poziomu
klasy i czasu, którym dysponujemy, możemy wzbogacić przebieg lekcji o kontekst
w postaci tekstów naukowych poświęconych mitowi o Narcyzie, czy to Stanisława
Jaworskiego[2],
czy Michała Głowińskiego[3]
lub wybranych utworów poetyckich (np. Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej)[4].
Aby jednak lekcja ta nie okazała się
banalna i sztampowa, warto uzupełnić ją o interpretację niepokojącego obrazu
René Magritte’a, w specyficzny sposób grającego z ideą lustra, co wzbogaci nasze
rozważania i wprowadzi kolejne znaki zapytania. Oto bowiem malarz surrealista
ukazuje to, co w odbiciu najbardziej zakazane. Naginając rzeczywistość, obnaża
mechanizm lustra. Pokazując to, co nie ma szansy zaistnieć w naturze (fałsz
niezgodny z prawami fizyki), ukazuje bolesną prawdę metafizyczną. Obraz Zakazane odbicie[5] pozwala nam poszerzyć ramy mitu i
wprawić w nie historię nie z tego świata.
Uczniowie
w zetknięciu z obrazem muszą odpowiedzieć na podstawowe pytania: Jaką sytuację przedstawia obraz? Jakie
uczucia wzbudza w was ten obraz? Co widzi postać z obrazu? Do tego momentu
możemy nawet zataić tytuł dzieła sztuki, aby utrudnić nieco odpowiedź i
zachować aurę tajemnicy. Po jego ujawnieniu zaś pojawią się kolejne problemy: Dlaczego to odbicie jest „zakazane”? Jaką
prawdę o człowieku i/lub rzeczywistości mówi nam ten obraz? Co obraz mówi na
temat lustra? Dyskusja może się okazać owocna, a propozycji powinno się
pojawić wiele, bo spostrzeżeń odnośnie ambiwalencji i paradoksów tego obrazu
jest mnóstwo. Aby uporządkować informacje, warto sporządzić notatkę, najlepiej
byłoby, aby był to kilkuzdaniowy opis
obrazu wraz z interpretacją ukazanej na nim sytuacji.
Oto jedna z hipotez
interpretacyjnych:
Obraz
przedstawia mężczyznę stojącego przed lustrem. Jest to bardzo niepokojąca,
niecodzienna sytuacja, ponieważ w lustrze odbija się nie jego podobizna, lecz
tył jego głowy – dokładnie to samo, co widzi człowiek oglądający obraz. Odbicie
to jest „zakazane”, ponieważ jest niemożliwe. Obraz przedstawia sytuację, która
nie może mieć miejsca. Dzieło Magritte’a mówi nam, że odbicie w lustrze jest co
najmniej nieadekwatne do rzeczywistości. Człowiek, który widzi siebie w
lustrze, widzi siebie inaczej niż widzą go inni. Lustro jest zatem przedmiotem,
który przekłamuje rzeczywistość.
W tym momencie
powinniśmy podać temat lekcji, np.
„Zakazane odbicie – źródło samopoznania czy samozniszczenia?”. To także
problem, który może stać się nagłówkiem
dla wieńczącej lekcję rozprawki. Ostatecznie pytania i rozmowa o obrazie
prowokuje do wywołania szerszego kontekstu kulturowego: Co lustro mówi nam o nas samych? W jaki sposób nas odzwierciedla? W
jakim stopniu lustro pokazuje rzeczywistość, a w jakim fikcję? Jaka relacja
łączy oryginał z kopią? Jeśli zaś chcemy postawić na kreatywność uczniów,
każmy im się zastanowić, jak wyglądałby
świat, w którym nie istniałyby lustra. Te i inne pytania pozostawię bez
odpowiedzi, aby zachęcić do wsłuchania się w głosy uczniów, przedstawicieli „pokolenia
selfie”, których życie nieustannie toczy się przed lustrem – obiektem
wielokrotnie stanowiącym o „być albo nie być” współczesnego człowieka.
ZAŁĄCZNIKI:
Mit o Narcyzie - konteksty
Mit o Narcyzie - konteksty
[1] Por. N. Frye, Mit, fikcja i przemieszczenie,
„Pamiętnik Literacki” 1969, z. 2.
[2] Zob. S. Jaworski,
Narcyz. W: Mit, człowiek, literatura. Praca zbiorowa, wstęp. S. Stabryła, Warszawa 1992, s.133 – 150.
[3] Zob. M. Głowiński, Narcyz i jego odbicia. W: Tegoż, Mity przebrane, Kraków 1990, s. 55-83.
[4] Fragmenty wymienionych wyżej i
innych tekstów dostępnych w różnych podręcznikach do języka polskiego publikujemy
pod artykułem w formie załącznika.
[5] Tłumaczenie tytułu i reprodukcja
za książką Wendy Beckett. Zob. W. Beckett, 1000 arcydzieł, s. 286.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz